Blog Husyty

Blog jest poświęcony ujawnianiu nadużyć papiestwa w świetle Pisma Świętego. Zgorszy tych, którzy traktują katolicyzm jako prawdziwe chrześcijaństwo. Pomoże tym, których zgorszyły praktyki i nauki katolicyzmu.

Jan Paweł II o tytule ‚Ojciec Święty’

Posted by husyta w dniu 13 marca, 2009

Autor: Husyta

Tytuł „Ojciec Święty” powinien się odnosić tylko do Boga Ojca.
Pan Jezus wielokrotnie zwraca się do Boga jako do swego Ojca (np. Mt 26:39,42; Jan 17), jednakże określenie „Ojciec Święty” pojawia się w Biblii tylko jeden raz, w modlitwie Pana Jezusa, kiedy zwraca się do Boga w niebie słowami „Ojcze Święty” (Jan 17:11).

Według Pana Jezusa Ojcem Świętym jest sam Bóg Ojciec.
Tytuł ten nigdy nie został przypisany nawet Panu Jezusowi, nikt nigdy nie zwrócił się do niego tymi słowami. Jedynie prorok Izajasz dostrzega, że Zbawiciel, który miał przyjść na świat, otrzyma takie tytuły jak ‚Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju’ (Iz 9:5).

Ten sam prorok mówi również : „Tylko Pana Zastępów miejcie za Świętego” (Iz 8:13).
Kościół katolicki przypisuje tytuł Ojca Świętego biskupom Rzymu, co zdaniem ludzi, dla których Biblia jest ostatecznym autorytetem w sprawach wiary, jest świętokradztwem i bluźnierstwem wobec Boga.

Określenie ‘papież’ również jest nadużyciem. Znaczy po prostu „ojciec” i jest sprzeczne z nauką Pana Jezusa.
W odniesieniu do biskupa Rzymu zaczęto je stosować na początku VII wieku.

Co na to Jan Paweł II?
Interesujące wyjaśnienie powyższej sprzeczności znajdujemy w książce „Przekroczyć próg nadziei” (RW KUL, Lublin 1994), gdzie Jan Paweł II wypowiada się następująco:
„Nie lękaj się!” gdy cię ludzie nazywają Namiestnikiem Chrystusa, gdy mówią do ciebie: Ojcze Święty, albo Wasza Świątobliwość, lub używając tym podobnych zwrotów, które zdają się być nawet przeciwne Ewangelii. Przecież Chrystus sam powiedział: „Nikogo […] nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus” (Mt 23,9-10). Jednakże zwroty te wyrosły na podłożu długiej tradycji. Stały się pewnego rodzaju przyzwyczajeniem językowym i również tych zwrotów nie trzeba się lękać. (Str. 27, emf. moja).

Tak wiec Jan Paweł II dostrzega, że pewne tytuły przypisane biskupowi Rzymu są zaprzeczeniem Ewangelii, jednakże akceptuje je jako ‚przyzwyczajenia językowe’ wyrosłe na podłożu długiej tradycji. Tutaj widzimy, że tradycja staje się ważniejsza od nauki Pana Jezusa.

Jeśli coś przeczyło ewangelii kiedyś, przeczy również i dzisiaj. Zgodnie z tym co powiedział Pan Jezus, znaczenie jego słów nie może być zmienione: Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą (Łk 21:33).

Komentarze 3 to “Jan Paweł II o tytule ‚Ojciec Święty’”

  1. Zbigniew said

    Bóg jest wszechmocny i wszechmogący. Może przybrać każdą twarz,każdą postać,każde imię.
    Może objawić się przykład jako:Hitler,Stalin,Kuba rozpruwacz,Poseł,Biznesmen,Święty,Złodziej,Bandyta,Król,Premier,Minister,Kierownik,Brygadzista,
    Matka Teresa z Kalkuty,Ojciec,Matka,Kolega,Koleżanka,Nauczyciel,Sąsiad. Walka ze słowami-to bezsensowna walka. Żadne słowo nie zastąpiło i nie zastąpi rzeczywistości.Nawet najlepsze czarodziejskie zaklęcie. Jest ono tylko symbolem-tak jak symbol w piśmie obrazkowym. Język (a więc i pismo)jest
    czymś żywym-więc trudnym (a raczej niemożliwym) do ostatecznego zdefiniowania. Dla istoty ludzkiej jest to chyba niemożliwe. Może najlepszą metodą jest przyjęcie zasady,że „jestem omylny”. Uniknie się wtedy błędu logicznego w dyskusji. Może Bóg jest logiką. Zamiast
    bezsensownie spierać się o słowa-lepiej zająć się rzeczywistością,pomagając sobie istniejącym porządkiem słów. Lepszym czy gorszym porządkiem-ale pomocnym. Gdy zrobimy porządek z rzeczywistością-będziemy mieli więcej czasu i sił do zabawy z wirtualnym światem słow. Jest tak ogromna ilość problemów,że trzeba przyjąć właściwą hierarhię prac do wykonania.

    • husyta said

      Zbigniew, uprawiasz typową katolicką sofistykę. Najpierw zakładasz, że Bóg coś może, a potem konstruujesz myśli w oparciu o to, co sam o Bogu wymyśliłeś, że niby może. Bóg Biblii jest inny niż Bóg, którego sobie wymysliłeś. Prawdziwy Bóg dał nam Pismo Święte, aby poznawali, co jest prawdą, a jesli trzeba, korygowali błędy ludzkiego myślenia, chocby takiego jak Twoje.

  2. protestant said

    Dla mnie JP2 był po wielokroć bezczelny. Z tytułem przeznaczonym tylko Bogu przesadził. W żadnej głowie na świecie pomijając poprzednich tzw papieży nie pojawiło się tyle wody sodowej. Zresztą jego gadki o kulcie Marii to wodolejstwo, ani grama prawdy.
    Karol to dla mnie wielki globtroter, który za friko objeżdżał świat. Nikt więcej.

Dodaj komentarz